wtorek, 24 lutego 2015

Jak zmotywować się do odchudzania?

Cześć Wam Wszystkim!


W dzisiejszym poście nie będzie jedzenia, nie będzie przepisów.
Ten post chciałabym poświęcić na to, aby znowu napisać coś zupełnie od Siebie..
Będę bazować na własnych błędach oraz na własnych doświadczeniach.
Chcę napisać coś co zapewne nie jednej osobie się przyda a mianowicie:
JAK ZMOTYWOWAĆ SIĘ DO ODCHUDZANIA?
Niestety, zdecydowana większość prób odchudzania kończy się porażką
właśnie ze względu na brak wystarczającego zapału i motywacji.
1. USTAL KONKRETNY PLAN DZIAŁANIA
Weź kartkę, długopis i odpowiedz na pytania:
- ile chcę schudnąć?
- jaki rozmiar ubrań chcę nosić?
- jak chcę wyglądać?
Powieś ją najlepiej na szafie, którą najczęściej otwierasz (od wewnętrznej strony).

2. WZBUDŹ POTRZEBĘ BYCIA SZCZUPŁYM
Idź do lustra.. podnieś bluzkę.. Wyobraź sobie siebie w innym, LEPSZYM ciele..
Obserwuj swoje ciało, pomyśl sobie jak Twoje ciało się zmieni za kilka miesięcy
Wyobraź sobie, że będziesz mogła ubrać w końcu bikini, wyjść na plażę NIE WSTYDZĄC SIĘ!

3.  KUP ZA MAŁE UBRANIA!
Szczerze? Zrobiłam tak nie raz... Pamiętam kiedyś kupiłam we Wiedniu sukienkę
w Telly Weil. Przymierzyłam - wyglądałam jak wieloryb.. Ale kosztowała zaledwie 3 euro
i grzech jej było nie wziąć.. Powiedziałam sobie: "Schudnę do Niej! Kupie Ją i choćby miała
leżeć w szafie to kiedyś się wezmę i schudnę.."
I teraz pasuje idealnie.... <3
Najlepiej kupić sobie coś fajnego o czym od zawsze marzyliśmy..
To dopiero będzie motywacja!

4. JEDŹ NA ZAKUPY SPOŻYWCZE!
Kiedy jestem w sklepie i widzę te wszystkie piękne owoce, warzywa,
kiedy przechodzę obok owsianek, płatków, ciemnego pieczywa, wody mineralnej
to.. AŻ SIĘ CHCE ODCHUDZAĆ!
Kup dużo owoców, warzyw, wszelkiego rodzaju warzywa mrożone na patelnię,
zaopatrz się w kurczaka, łososia, jogurty naturalne, płatki owsiane.
Jasne zamień na ciemne. Kup zgrzewkę wody mineralnej niegazowanej.
I DZIAŁAJ !

5. CZYTAJ DUŻO BLOGÓW Z DIETETYCZNYMI PRZEPISAMI W INTERNECIE
Zrozumiesz, że zdrowe wcale nie znaczy nudne.
Z jedzeniem można kombinować na tysiąc sposobów.
Twierdzisz, że nie umiesz gotować? Nie chcę tego słyszeć... Jeśli masz składniki, przepis -
to nie ma mowy, że czegoś nie potrafisz... Próbuj! Trening czyni mistrza!
Ja sama czytałam dużo, szukałam nowych przepisów, kombinowałam!
I teraz mogę zrobić COŚ z NICZEGO!

6. POWIEDZ NAJBLIŻSZYM O TWOICH PLANACH.
Będziesz miała/miał motywację, żeby ich nie zawieść!
Ja jak zaczynałam się odchudzać powiedziałam rodzinie, chłopakowi i koleżankom
o swoich nowych postanowieniach. Za każdym razem jak pytali jak mi idzie odpowiadałam, że
"świetnie!" i była taka satysfakcja, że moje słowa - nie poszły na marne!
Powiedz im, żeby ciągle Cię pilnowali, pytali co tam i jak tam Ci idzie!
Po skończonym dniu pochwal się komuś co zjadłaś i jaką miałaś aktywność w ciągu dnia.

7. ZNAJDŹ OSOBĘ, KTÓRA BĘDZIE SIĘ ODCHUDZAŁA RAZEM Z TOBĄ
Będzie raźniej, uwierz ;) Fakt, ja sama teraz się zawzięłam, sama sobie poradziłam,
ale wiem, że z kimś jest o wiele łatwiej. Będziecie się wzajemnie pilnować i kontrolować!
Możecie jeździć na wspólne zakupy, dzielić się swoimi pomysłami!
Ale pamiętaj! NIGDY SIĘ NIE PORÓWNUJ Z KIMŚ INNYM!

8. ZRÓB SOBIE NIESPODZIANKĘ JUŻ NA POCZĄTKU W POSTACI
NOWYCH, WYGODNYCH BUTÓW DO ĆWICZEŃ ORAZ DRESÓW.

Zapłacisz - ale będzie motywacja, żeby z tego korzystać!
Nie do chodzenia po domu, tylko do ćwiczeń! Do biegania! Do jeżdżenia na rowerze!
Jak się ma ładny strój to... AŻ SIĘ CHCE ĆWICZYĆ! :)

10. PODEJDŹ DO TEGO WSZYSTKIEGO NA POWAŻNIE.
Jeżeli zależy Ci na efektach musisz być konsekwentna/konsekwentny !
Jeśli zaczynasz się za to zabierać - zabierz się porządnie!
Nie chodzi tu o odchudzanie, które trwa 5 dni a po 5 dniach rzucasz wszystko w kąt
(warzywa i owoce się zepsują :p a pieniążki na buty, ubranie też nie może pójść na marne
i.. zawiedziesz najbliższych oraz samą siebie....) i wracasz do starych nawyków...
Przecież nie chcesz efektu JOJO.... A tak właśnie będzie, jeśli zaczniesz się odchudzać,
stracisz załóżmy 5 kg a później STOP i znowu stare nawyki to przytyjesz dwa razy więcej!
Uświadom to sobie.. Przecież tego nie chcesz...

11. PRZEGLĄDAJ ZDJĘCIA FIT DZIEWCZYN
/ANALOGICZNIE/
CHŁOPAKI - FIT CHŁOPAKÓW :)

Mnie to zawsze najbardziej motywowało..
Co tu dużo mówić, spójrzcie sami..


12. PRZESTAŃ PRZEJMOWAĆ SIĘ TYM CO POWIEDZĄ O TOBIE INNI LUDZIE!

Chyba najważniejszy punkt w tym wszystkim!
Wiem to z własnego doświadczenia... Na początku odchudzania bałam się biegać na wiosce..
Bałam się tego, że ludzie będą się na mnie krzywo patrzeć, będą gadać głupoty...
Stwierdziłam, że będę biegać wieczorem (pierwszy sukces!)
Teraz jest mi to zupełnie obojętne!

To jest Twoje ciało i tylko Ty musisz na niego zapracować!
Twoje szczęście nie będzie zależało od ludzkiej gadaniny!
Ludzie gadali i zawsze będą gadać!!!!!

Uuf ! Ale się naprodukowałam! Mam nadzieję, że nie na marne!
To jest oczywiście drobna cząstka całego cyklu.
Małe podpowiedzi, które powinny ułatwić Ci zadanie.
Ty musisz podjąć sam/sama decyzję! Przemyśl sobie wszystko na spokojnie!
PAMIĘTAJ O TYM, ŻE ŻYCIE MASZ TYLKO JEDNO!!!!
Drugi raz taka okazja się nie zdarzy !!!
Spraw, by było one najlepsze! Musisz się doskonalić pod każdym względem!
Nie mówię i nie obiecuję, że zawsze będzie pięknie i łatwo... Ale o to tutaj właśnie chodzi..
MUSISZ ZMIERZYĆ SIĘ SAM ZE SOBĄ! MUSISZ SAMA UWIERZYĆ, ŻE DASZ RADĘ!
JESTEŚ SILNA! JEDYNE BLOKADY, KTÓRE MAMY TO TE W NASZYCH GŁOWACH!
PRZEŁAM JE! DĄŻ DO PERFEKCJI!
NASZE CIAŁO JEST NASZĄ WIZYTÓWKĄ! ZAPAMIĘTAJ!

Jeśli masz do mnie jakieś pytania zapraszam tutaj: KLIK(tutaj)
Zapraszam również na mojego instagrama, gdzie dodaję dużo jedzenia
a nóż kogoś zainspiruje ;) KLIK(tutaj)
Ooraz na profil na facebooku gdzie możecie Mnie obserwować ;) KLIK (tutaj)

WIELKIE BUZIAKI POSYŁAM!
WIERZĘ W WAS !!!!!!


JA DAŁAM RADĘ TO I WY DACIE!!!!! :)
PIONA! :*



niedziela, 22 lutego 2015

Dietetyczne placuszki


 Czeeeść!
Śniadania na słodko - ostatnio u mnie coraz częściej zamiast zwykłych,
tradycyjnych kanapek ;)
Kiedy na diecie można sobie pozwolić na coś słodkiego jak właśnie nie na śniadanie?
Najlepszy czas! Zdecydowanie!

Placuszki, które dzisiaj Wam przedstawię są miękkie, lekkie i puszyste.
A przede wszystkim genialne szczególnie dla osób, które są na diecie (i nie tylko!) ;)

Oczywiście zanim przełożyłam placuszki na talerz, zanim przygotowałam wszystko,
żeby to jakoś wyglądało i zanim zrobiłam zdjęcia - placuszki ostygły  ;) ( U MNIE NORMA....) Mimo tego i tak są pyszne ;) Ale Wy takiego problemu mieć nie będziecie, więc jedzcie póki gorące - najlepsze! ;)

I teraz tak, w przepisie nie podałam ani cukru, ani słodzików..
Dla Mnie same w sobie słodkie są owoce i one zastępują mi ten smak.
A poza tym całość jest posypana odrobiną cynamonu i cukru pudru.
Jednak jeśli chcecie, żeby placuszki były słodkie dodajcie sobie do składników 2 łyżeczki miodu.

Z podanego przepisu wyjdzie taka porcja jak na zdjęciu.

Jeśli będziecie mieć jakieś pytania, kierujcie się: TUTAJ(kliknij)

Składniki:
- 2 jajka
- 2 łyżki mąki żytniej (u mnie TYP 700)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki płatków owsianych
- łyżka mleka 1,5%
- owoce (dowolne)

Wykonanie:
Ubijamy białka na sztywno. Dodajemy żółtka - miksujemy.
Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia, płątki owsiane i mleko
(no i jeśli ktoś się zdecydował na miód to miód ;) )
Całość miksujemy do uzyskania jednolitej masy.
Smażymy na patelni teflonowej z użyciem odrobiny oleju kokosowego (bądź oliwy z oliwek)

Gotowe placuszki układamy na talerzu i przekładamy owocami.
Całość można posypać cynamomen (który genialnie wpływa na Nasz organizm)
 oraz odrobiną cukru pudru.

Smacznego !!!!! :)



niedziela, 15 lutego 2015

Makaron szpinakowy z wędzonym łososiem

Czeeeeść! :)
Na początku muszę napisać, że jestem bardzo zdziwiona
ilością wejść na mojego bloga! Liczba rośnie i rośnie!
Myślałam, że już rzadko kto tutaj wchodzi... a tu proszę taka niespodzianka! ;)

A po drugie... 
Wpadła prośba na ask'u żebym dodała tutaj przepis na jedzonko, które wrzuciłam na instagrama. A mianowicie chodzi o makaron z wędzonym łososiem.
Przepis trafia tutaj zupełnie przypadkowo a co za tym idzie? Jakość zdjęcia - instagramowa ;)
Ale co jak co, przepis na obiadek jak się patrzy!

Składniki (dla jednej osoby)

- szklanka makaronu szpinakowego.
(ja znalazłam w Biedronce firmy Lubella)
- 3 plastry wędzonego łososia
- 3 kwiatuszki brokuła
- 1 ząbek czosnku
- garść roszponki
- łyżka oliwy z oliwek
- sól, pieprz

Wykonanie:
Makaron gotujemy wg przepisu na opakowaniu.
W tym czasie gotujemy kwiatuszki brokuła z odrobiną soli(tak na pół twardo)
Następnie odcedzamy i blendujemy go z przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Dolewamy oliwę, odrobinę wody, żeby miało to konsystencję kremu - doprawiamy
i mieszamy z ugotowanym i odcedzonym makaronem.
Podajemy z pokrojonym w paski wędzonym łososiem oraz roszponką.
MNIAM!



Teraz z innej beczki.. ;)
Na ask'u padła również propozycja zrobienia na blogu posta
o temacie: ROOM TOUR.
Czyli tak jakby wszystko i nic o moim pokoju.
CO SĄDZICIE? :)





i tradycyjnie..
KTOŚ COŚ? JAKIEŚ PYTANIA?
POD POSTEM ALBO TUTAJ NA ASK'U! - KLIK.

środa, 11 lutego 2015

Orzeźwiające koktajle


 Dostałam prośbę, żeby wrzucić przepis na jakieś koktajle.
Są tak banalne w przygotowaniu ale jeśli ma to komuś pomóc to proszę bardzo ;)
Wrzucam dwa przepisy.
Sprawdzają się idealnie na drugie śniadanie!


1 KOKTAJL




Składniki:

- garść mrożonych malin
- 1 banan
- 1 czubata łyżka migdałów
- 100ml mleka 1,5% (literatka)

Wszystkie składniki blendujemy i tadam! gotowe :)







2 KOKTAJL

Składniki:
- 1 banan
- 6 truskawek
- pół obranego jabłka
- 100ml mleka 1,5% (literatka)

Wszystkie składniki blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.








w razie jakichkolwiek pytań zapraszam -> TUTAJ (kliknij)

piątek, 6 lutego 2015

Zupa krem z soczewicy


Dobra, wrzucam na szybko przepis na zupkę z soczewicy.
I jak zwykle: SMACZNIE, ZDROWO I PRZEDE WSZYSTKIM TANIO ;)
Z podanych składników wychodzą dwie porcje.
Koszt to około 3-4 zł ;)

Składniki:
- 200g soczewicy czerwonej
- dwa ząbki czosnku
- pół czerwonej papryki
- dwa małe liście laurowe
- sól, pieprz
- łyżeczka mielonej czerwonej papryki słodkiej.

Wykonanie:
Gotujemy soczewicę wg przepisu na opakowaniu z dodatkiem dwóch liści laurowych.
W tym czasie czosnek i paprykę kroimy na drobniutką kosteczkę.
Ugotowaną soczewicę NIE ODCEDZAMY. (Wyciągamy tylko liście laurowe) Zostanie w niej trochę wody, dlatego
wrzucamy tam nasz czosnek i paprykę, łyżeczkę słodkiej papryki także oraz doprawiamy solą i pieprzem.
Całość blendujemy na jednolity krem.

Smacznego!! ;)








w razie pytań klikać TUTAJ

wtorek, 3 lutego 2015

Podpiekany makaron

Dzisiaj będzie propozycja na obiad.
Robi się go szybko, jest tani a przede wszystkim ZDROWY I SYCĄCY :)

Składniki - dla jednej osoby
- 2 jajka
- 2 ząbki czosnku
- makaron pełnoziarnisty
- filet z kurczaka
- bazylia
- groszek
- oliwa z oliwek (do podsmażenia)
- przyprawy


Wykonanie:

1. Gotujemy makaron al'dente. (UWAGA! Im bardziej rozgotowany makaron, tym mniej w nim składników odżywczych!!! Dlatego starajmy się gotować tak, żeby był lekko twardawy)
2. Kurczaka smażymy w swoich ulubionych przyprawach.
3. Do podsmażonego kurczaka dodajemy makaron,groszek - smażymy chwilę.
4. Jajka roztrzepujemy w miseczce z posiekanymi ząbkami czosnku i bazylią.
5. Jajeczną masę wlewamy na patelnię do Naszego kurczaka, groszku i makaronu.
6. Całość smażymy aż się jajko zetnie.




W razie pytań klikać tutaj: TUTAJ.